niedziela, 22 marca 2009

trash the dress czyli 30 minut spaceru z Matim "ADHDowcem:..;)




dziś rano-wobec porannego słoneczka- wielkie plany na jakąś fajną sesyjkę plenerową mieliśmy, niestety kicha i zanim wyszlismy ponuro pochmurno się zrobiło. Tylko trochę uśmiechu nasz Mati "ADHDowiec", swoją nieskończoną energią, nam dodał..:D







2 komentarze:

Agata pisze...

świetna sesja! światełko bardzo przyjemne, a maluch to musi byc niezły łobuz :}

MAŁGORZATA STĘPIEŃ pisze...

fajny bąbel,zdjęcia pełne emocji